Info
Ten blog rowerowy prowadzi Igor03 z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 385.89 kilometrów w tym 230.51 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 10.66 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Styczeń3 - 9
- 2014, Listopad1 - 6
- 2013, Maj2 - 0
- 2012, Czerwiec5 - 38
- 2012, Maj7 - 34
- 2011, Maj2 - 5
- 2009, Czerwiec2 - 8
- 2008, Listopad1 - 7
- 2008, Październik1 - 15
- 2008, Sierpień2 - 13
- 2008, Czerwiec2 - 15
- 2008, Maj6 - 20
- 2008, Kwiecień2 - 0
Turnieje
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
Turniej w Wieluniu...
Sobota, 24 stycznia 2015 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 4
W sobotę graliśmy kolejny turniej tym razem w Wieluniu! Na ten turniej nie przyjechał CHKS Łódź i dzięki temu zamiast w grupach graliśmy każdy z każdym...W pierwszym meczu zagraliśmy nieźle w kolejnym także i w następnym też najciężej było w ostatnim o
pierwsze miejsce ;)))
W finale był remis i liczyła się różnica bramek , ale mieliśmy o 1 bramkę za mało ;(((( i zajęliśmy 2 miejsce...
miejsce 1. Anilana Łódź
miejsce 2. UKS 31 Rokitnica
miejsce 3. Orlik Brzeg
miejsce 4. MKS Wieluń I (2004r)
miejsce 5. MKS Wieluń II (2003r)
To jest tabela a tym razem najlepszym zawodnikiem ale naszej drużyny był mój kolega Rafał Duplicki...
Zdjęcia trochę później........
Turniej w Konstantynowie Łódzkim i najlepszy zawodnik turnieju...
Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 26.01.2015 | Komentarze 6
11 Listopada Narodowe Święto Niepodległości oraz w Konstantynowie Łódzkim turniej piłki ręcznej z okazji VII Memoriału im.
Stanisława Gronkiewicza .W tym turnieju w grupie (a brały udział kluby : UKS 31 Rokitnica-Zabrze (mój klub), CHKS Łódź i Start Konin I.
W grupie (b grały następujące kluby : Konin II, MKS Wieluń i (gospodarze) Włókniarz Konstantynów Łódzki.
W meczach grupowych wygraliśmy z CHKS-em Łódź 26:5 i ze Startem Konin 27:3...i takimi zwycięstwami zajęliśmy 1 miejsce w grupie
i doszliśmy do finałów. W finale zmierzyliśmy się z gospodarzem i wygraliśmy 19:3. Finał był najtrudniejszym meczem ale wygraliśmy.
Ja, koledzy i Trener oraz Prezes, klubu Ryszard Gnot (mój dziadek) ucieszyliśmy się z naszego pierwszego zajęcia 1 miejsca.
Na dekoracji była jeszcze jedna niespodzianka, ponieważ zostałem zawodnikiem turnieju.Bardzo się ucieszyłem z tej wiadomości
bo nagroda była bardzo piękna (zdjęcie poniżej). I tak zakończył się mój szczęśliwy dzień...